MENU
Figurka dobosza z wieży ratuszowej. Obecna figurka jest kopią, oryginał został skradziony

Dodał: WiWok° - Data: 2007-04-15 00:57:07 - Odsłon: 4154
marzec 2007

Skradzione, zaginione, zdewastowane (także częściowo) obiekty sztuki kamieniarskiej: portale, epitafia, rzeźby, krzyże i kamienie graniczne etc.

  • /foto/401/401616m.jpg
    1973
  • /foto/3769/3769557m.jpg
    1975
  • /foto/3769/3769560m.jpg
    1975
  • /foto/328/328872m.jpg
    1980
  • /foto/329/329813m.jpg
    1980
  • /foto/329/329815m.jpg
    1980
  • /foto/329/329818m.jpg
    1980
  • /foto/329/329820m.jpg
    1980
  • /foto/329/329821m.jpg
    1980
  • /foto/329/329825m.jpg
    1980
  • /foto/329/329835m.jpg
    1980
  • /foto/414/414439m.jpg
    1980 - 1985
  • /foto/97/97884m.jpg
    1981
  • /foto/388/388655m.jpg
    1998 - 1999
  • /foto/7018/7018597m.jpg
    1999
  • /foto/4038/4038971m.jpg
    2000
  • /foto/59/59224m.jpg
    2000
  • /foto/76/76302m.jpg
    2000
  • /foto/4145/4145284m.jpg
    2000 - 2010
  • /foto/4071/4071235m.jpg
    2001
  • /foto/82/82041m.jpg
    2001
  • /foto/194/194818m.jpg
    2004
  • /foto/62/62844m.jpg
    2005
  • /foto/144/144330m.jpg
    2006
  • /foto/342/342662m.jpg
    2007
  • /foto/190/190440m.jpg
    2007
  • /foto/251/251203m.jpg
    2008
  • /foto/407/407048m.jpg
    2011

WiWok°

Poprzednie: Lubawka Strona Główna Następne: Kościół św. Mateusza


SyG | 2017-03-31 12:07:55
"Legenda mówi, że w styczniu 1640 r., w czasie krwawej wojny trzydziestoletniej, kiedy tysięczna armia szwedzka zaatakowała Dzierżoniów, miasto uchronił przed klęską mały dobosz. Wszyscy, którzy byli w stanie unieść broń, musieli iść na wojnę. W grodzie zostały więc tylko kobiety, dzieci i starcy. Ci nie byli w stanie się bronić, a wróg podchodził już pod bramy. Wydawało się, że klęska jest nieunikniona, gdy nieoczekiwanie z ratuszowej wieży rozległy się rytmiczne, marszowe sygnały zwiastujące mobilizację i przegrupowanie wojsk. Wygrywał je na bębenku mały chłopiec, pełniący w tym czasie funkcję miejskiego dobosza. Szwedzi dali się nabrać na ten fortel. Strzelili kilka razy z armat i wycofali się w obawie przed nadciągającą odsieczą. Po wojnie mieszczanie postanowili uhonorować pomysłowego chłopca fundując kamienną figurkę dobosza. Niestety w latach 80. XX w., w czasie remontu ratusza niewielka rzeźba znikła w tajemniczych okolicznościach. Dopiero w 1999 r. zastąpiła ją kolejna, umieszczona wysoko we wnęce jednej ze ścian wieży. Stojąc na Rynku można ją dostrzec jedynie z miejsca u wylotu ul. Krasickiego." Ze strony